Przeszczep włosów to coraz popularniejszy zabieg medycyny estetycznej. Większość osób, które go wykonują, próbowała już w swoim życiu wszystkiego i tylko przeszczep włosów okazał się rozwiązaniem dla ich problemów. Wiedza na temat tego zabiegu nie jest jednak jeszcze duża i część osób nie ma pojęcia, czy po zabiegu przeszczepienia włosów zostaje blizna? Naprawdę wiele zależy od wybranej metody, w obecnej chwili stosuje się dwie różne metody. Pierwsza z nich to metoda strip, z angielskiego pasek, która oznacza, że z tyłu głowy wycinany jest pasek skóry z włosami.
Następnie to miejsce jest zszywane, a włosy są dzielone na partię, które następnie są przeszczepiane. Taka forma przeszczepu może zostawiać po sobie bliznę, ale jeżeli miejsce będzie dobrze pielęgnowane, to nie będzie ona w ogóle widoczna.
Druga metoda nazywa się FUE, polega ona na tym, że z głowy pacjenta są pobierane pojedyncze włoski, które są przeszczepiane w miejsca, gdzie ich brakuje. Taka metoda nie zostawia jednej dużej blizny, a na miejscach pobrania tworzą się malutkie strupki. Jest ona więc polecana osobom, które chcą uniknąć blizny i boją się, że nie będą mogły prawidłowo zadbać o miejsce wycięcia w metodzie strip. Miejsce, w które włosy zostają przeszczepione, też nie ma żadnych blizn. Po tygodniu, do dwóch, pojawiają się tam niewielkie strupki, które z czasem same odpadają. Wystarczy nie wystawiać głowy na bezpośrednie działanie promieni słonecznych, a strupki same się zagoją i nie zostanie po nich nawet mały ślad.